Wczytywanie...
Cytując literalne brzmienie art. 908 Kodeksu cywilnego dowiadujemy się, że "Jeżeli w zamian za przeniesienie własności nieruchomości nabywca zobowiązał się zapewnić zbywcy dożywotnie utrzymanie (umowa o dożywocie), powinien on, w braku odmiennej umowy, przyjąć zbywcę jako domownika, dostarczać mu wyżywienia, ubrania, mieszkania, światła i opału, zapewnić mu odpowiednią pomoc i pielęgnowanie w chorobie oraz sprawić mu własnym kosztem pogrzeb odpowiadający zwyczajom miejscowym. Jeżeli w umowie o dożywocie nabywca nieruchomości zobowiązał się obciążyć ją na rzecz zbywcy użytkowaniem, którego wykonywanie jest ograniczone do części nieruchomości, służebnością mieszkania lub inną służebnością osobistą albo spełniać powtarzające się świadczenia w pieniądzach lub w rzeczach oznaczonych co do gatunku, użytkowanie, służebność osobista oraz uprawnienie do powtarzających się świadczeń należą do treści prawa dożywocia. Dożywocie można zastrzec także na rzecz osoby bliskiej zbywcy nieruchomości.".
Powyższe oznacza w zasadzie, że umowę o dożywocie zawiera dożywotnik (zbywca nieruchomości) i zobowiązany na podstawie umowy o dożywocie (nabywca nieruchomości). Umowa dożywocia jest umową wzajemną, podobnie jak np. umowa sprzedaży. Zamiast jednak zobowiązania do zapłaty ceny za nieruchomość, nabywca nieruchomości zobowiązuje się wobec dożywotnika w trakcie trwania umowy do przyjęcia go jako domownika, dostarczania mu wyżywienia, ubrania, mieszkania, światła i opału, zapewniać mu odpowiednią pomoc i pielęgnowanie w chorobie oraz sprawić mu własnym kosztem pogrzeb odpowiadający zwyczajom miejscowym.
Należy pamiętać, że prawo dożywocia jest niezbywalne. Oznacza to, że dożywotnik nie może przenieść swojego prawa na inną osobę. Co się dzieje, gdy zobowiązany z tytułu umowy o dożywocie postanowi sprzedać nieruchomość? Nowy nabywca nieruchomości ponosi wówczas osobistą odpowiedzialność za świadczenia tym prawem objęte.
Umowa dożywocia trwa aż do śmierci dożywotnika. Co w sytuacji zatem, gdy stosunki między stronami umowy ulegną pogorszeniu, a wykonanie umowy staje się znacząco utrudnione? Ustawodawca przewidział zaistnienie takich okoliczności i ich rozwiązanie unormował w art. 913 § 1 KC.
Zgodnie z nim "Jeżeli z jakichkolwiek powodów wytworzą się między dożywotnikiem a zobowiązanym takie stosunki, że nie można wymagać od stron, żeby pozostawały nadal w bezpośredniej ze sobą styczności, sąd na żądanie jednej z nich zamieni wszystkie lub niektóre uprawnienia objęte treścią prawa dożywocia na dożywotnią rentę odpowiadającą wartości tych uprawnień.".
Jakie muszą być stosunki między dożywotnikiem a zobowiązanym, aby sąd dokonał zmiany dożywocia na rentę? Stosunki te muszą być tego rodzaju, że pozostawanie między stronami w bezpośredniej styczności nie może być wymagane. Ustawodawca nie doprecyzował rodzaju takich stosunków, zatem przyjmuje się, że stosunki te mogą wynikać z jakichkolwiek sytuacji.
Dodatkowo, zgodnie z art. 914 KC: "Jeżeli zobowiązany z tytułu umowy o dożywocie zbył otrzymaną nieruchomość, dożywotnik może żądać zamiany prawa dożywocia na dożywotnią rentę odpowiadającą wartości tego prawa.". Żądanie zamiany dożywocia na rentę w przypadku sprzedaży nieruchomości przez osobę zobowiązaną z umowy dożywocia przysługuje jedynie dożywotnikowi. Zależy ono od jego osobistych preferencji - może z niego skorzystać, ale nie musi i nie ma żadnych dodatkowych warunków, które musiałyby zaistnieć, aby sąd na jego żądanie dokonał wspomnianej wyżej zmiany.
Warto mieć również na uwadze, że co do zasady wysokość ustalonej przez sąd renty zależna jest od wartości praw przysługujących dożywotnikowi. Jednakże w wyjątkowych sytuacjach sąd może uwzględnić ciężką sytuację majątkową zobowiązanego do świadczeń na rzecz dożywotnika, a także fakt, iż dożywotnik posiada także inne źródła dochodu (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 06.02.1969 r., sygn. akt III CZP 130/68).
Z kolei zgodnie z art. 913 § 2 Kodeksu cywilnego: "W wypadkach wyjątkowych sąd może na żądanie zobowiązanego lub dożywotnika, jeżeli dożywotnik jest zbywcą nieruchomości, rozwiązać umowę o dożywocie.".
W przypadku natomiast chęci rozwiązania umowy o dożywocie na podstawie art. 913 § 2 KC sytuacja nieco się komplikuje. Prawo do żądania rozwiązania umowy przysługuje każdej ze stron, niemniej podstawą do rozwiązania umowy dożywocia konieczne jest wystąpienie wyjątkowego wypadku. Wyjątkowość sytuacji precyzowana jest w orzecznictwie sądowym. Nie może to z całą pewnością być jedynie wzajemna niechęć do siebie każdej ze stron umowy. Kwestia wyjątkowych wypadków rozstrzygana jest każdorazowo indywidualnie przez sąd w odniesieniu do konkretnej sytuacji. Niemniej jednak wyjątkowość wypadków występuje zasadniczo wtedy, gdy zamiana prawa dożywocia na rentę nie przyniesie oczekiwanych rezultatów. Do takowych można zaliczyć np. sytuację, gdy dochodzi do krzywdzenia dożywotnika, a nabywca wykazuje się złą wolą, czemu nie zaradzi zmiana wszystkich lub niektórych tylko praw dożywotnika na rentę (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14.06.2023 r., sygn. akt II CSKP 901/22).
Niezależnie od powyższych rozważań, przepis art. 916 KC przewiduje możliwość uznania bezskuteczności umowy dożywocia. Zgodnie z nim "Osoba, względem której ciąży na dożywotniku ustawowy obowiązek alimentacyjny, może żądać uznania umowy o dożywocie za bezskuteczną w stosunku do niej, jeżeli wskutek tej umowy dożywotnik stał się niewypłacalny. Uprawnienie to przysługuje bez względu na to, czy dożywotnik działał ze świadomością pokrzywdzenia wierzycieli, oraz bez względu na czas zawarcia umowy. Uznania umowy o dożywocie za bezskuteczną nie można żądać po upływie lat pięciu od daty tej umowy.".
Osobą uprawnioną do żądania umowy za bezskuteczną jest więc uprawniony do alimentów od dożywotnika z mocy ustawy. Wyłącza to możliwość żądania przez osoby uprawnione do alimentów na podstawie innych tytułów prawnych. Nie ma też znaczenia, czy osoba uprawniona do alimentów korzystała faktycznie ze swojego prawa, a także to, kiedy powstał obowiązek alimentacyjny.
2022-08-01
2023-07-27